Wrocław. Masowe kontrole na Pasażu Niepolda
W czwartkowy wieczór (04.02) policjanci interweniowali wobec grupy osób zgromadzonych na Pasażu Niepolda. Oficer prasowy wrocławskiej policji asp. szt. Łukasz Dutkowiak w piątek rano poinformował, że w działaniach chodziło o niedopuszczenie do otwarcia lokali, wobec których sanepid podjął już decyzję o zamknięciu.
Kilkanaście osób zostało wylegitymowanych, wszyscy znajdowali się przed wejściem do restauracji, barów i klubów nocnych i wszyscy - jak zaznacza oficer prasowy - nie stosowali się do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Wobec nich prowadzone są czynności wyjaśniające w związku z naruszeniem przepisów Kodeksu wykroczeń.
- Działania podjęto także w kolejnym klubie, gdzie czynności wykonywali pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i lokal ten został zamknięty. Znajdujące się w nim osoby zostały wylegitymowane przez funkcjonariuszy i poproszone o opuszczenie klubu - czytamy w komunikacie.
Według oficera prasowego, wszystkie działania policji były prowadzone zgodnie z ustawą o Policji i obowiązującymi przepisami, i miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa wykonującym ustawowe obowiązki urzędnikom oraz niedopuszczenie do popełnienie przestępstw i wykroczeń.
- Celem nadrzędnym było także niedopuszczenie do eskalacji agresywnych zachowań osób gromadzących się w okolicy pasażu. Ponieważ niektóre z nich lekceważyły obowiązujące przepisy, bo nie posiadały maseczek ochronnych i nie zachowywały dystansu społecznego, również zostały wylegitymowane. Wszystkie osoby naruszające prawo, muszą się teraz liczyć z odpowiedzialnością za swoje czyny, w tym także właściciel kolejnego z lokali zamkniętego decyzją urzędników służb sanitarnych - dodaje Dutkowiak.
Wobec właścicieli lokali, organizatorów spotkań, kierowane są wnioski do służb sanitarnych, o nałożenie kar administracyjnych. Ich wysokość może sięgać nawet 30 000 złotych.