Strajk Kobiet we Wrocławiu. Nie wykonał polecenia? Dlaczego doszło do zmiany decyzji ws. ataku na dziennikarkę?

i

Autor: Twitter Strajk Kobiet we Wrocławiu. Śledczy Tomasz Potoka miał odmówić wykonania polecenia przełożonych, którzy wycofali wniosek o areszt dla sprawcy ataku na dziennikarkę

Strajk Kobiet we Wrocławiu. Nie wykonał polecenia? Dlaczego doszło do zmiany decyzji ws. ataku na dziennikarkę?

2020-11-03 18:35

Śledczy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu miał odmówić wykonania polecenia przełożonych. Tomasz Potoka wnioskował o areszt dla Roberta G., który jest podejrzany o atak na dziennikarkę w czasie ubiegłotygodniowego Strajku Kobiet we Wrocławiu. Na to miała się jednak nie zgodzić Prokuratura Krajowa, a Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wycofała wniosek Potoki.

Jak informuje Gazeta Wyborcza Wrocław, Tomasz Potoka z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu miał odmówić wykonania polecenia przełożonych. To on wnioskował o areszt dla sprawcy ataku na dziennikarkę w czasie ubiegłotygodniowego Strajku Kobiet we Wrocławiu.

Robert G, któremu postawiono zarzut naruszenia nietykalności osobistej i posiadania środków odurzających, był również w przeszłości karany za udział w grupie przestępczej, dlatego w tym przypadku istniała obawa matactwa i groźba ucieczki. Wniosek o areszt dla sprawcy ataku na dziennikarkę w czasie Strajku Kobiet we Wrocławiu, mimo wcześniejszej akceptacji ze strony przełożonych, został jednak wycofany. Dlaczego?

Jak informuje Gazeta Wyborcza Wrocław, o zmianie decyzji ws. wniosku o areszt dla sprawcy ataku na dziennikarkę w czasie Strajku Kobiet we Wrocławiu miała postanowić Prokuratura Krajowa. Potoka miał odmówić wykonania polecenia przełożonych, dlatego wniosek wycofał naczelnik wydziału Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Z kolei Prokuratura Krajowa poinformowała, że brak aresztu dla Roberta G. to decyzja Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

- Po analizie sprawy Roberta G. Prokurator Regionalny we Wrocławiu podjął decyzję o wycofaniu wniosku o areszt tymczasowy. Sprawca ten nie spowodował żadnych poważnych obrażeń pokrzywdzonej dziennikarki i w ocenie Prokuratora Regionalnego - wobec ostatniej praktyki polskich sądów - wniosek o areszt byłby w tym przypadku pozbawiony szans na pozytywne rozpoznanie - informuje Prokuratura Krajowa TVN24.

Rozszerzone uzasadnienie wycofania wniosku o areszt dla sprawcy ataku na dziennikarkę w czasie Strajku Kobiet we Wrocławiu podała również rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Justyna Pilarczyk, o czym pisaliśmy wczoraj: Strajk kobiet we Wrocławiu: Pobił dziennikarkę, ale nie trafi do aresztu! Zaskakująca decyzja prokuratury

Apel o pojednanie. "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 146