Wykorzystał 12-latkę i został skazany na 3 lata więzienia. Ziobro nie zgadza się na taki wyrok

Do dramatycznych wydarzeń doszło w sierpniu 2018 roku w Lubiążu w powiecie wołowskim. 30-letni mężczyzna wykorzystał bliską relację łączącą go z rodzicami 12-latki, by odwiedzić ją samą w domu. W tym celu zadzwonił nawet do rodziców nastolatki, by upewnić się, że nie ma ich w domu. Następnie poszedł do mieszkania 12-latki, gdzie, jak ustalili śledczy, siłą i groźbami zmusił dziewczynkę do odbycia z nim stosunków seksualnych, a także do poddania się innym czynnościom seksualnym.

CZYTAJ WIĘCEJ: Mieszkaniec Dolnego Śląska zgwałcił 12-letnią córkę sąsiadów? Mężczyzna trafił do aresztu

30-latek usłyszał zarzut zgwałcenia małoletniej poniżej 15. roku życia. 16 kwietnia 2019 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności, orzekając wobec niego jednocześnie 7-letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.

Uznając, iż wymierzona oskarżonemu kara jest zbyt łagodna, Prokuratura Rejonowa w Wołowie złożyła w tej sprawie apelację, domagając się kary 7 lat pozbawienia wolności oraz zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej na odległość nie mniejszą niż 50 metrów na okres 10 lat.

12 września 2019 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zamienił zaskarżone orzeczenie Sądu Okręgowego, m.in. eliminując z opisu czynu, że oskarżony dopuścił się jego popełnienia przy użyciu groźby bezprawnej oraz określił zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 metrów.

Z takim rozstrzygnięciem Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie zgodził się Zbigniew Ziobro i złożył w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego.

„Prokurator Generalny zarzucił wyrokowi sądu odwoławczego rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu za przypisaną mu zbrodnię z art. 197 § 3 pkt 2 kodeksu karnego – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. - Jak podniesiono w kasacji, wyrok sądu odwoławczego nie spełnia wymogów prewencji indywidualnej i ogólnej. Sprawca działał z premedytacją, pod wpływem alkoholu i z niskich pobudek. Orzeczona przez sąd kara ukształtowana jest natomiast na poziomie minimalnego ustawowego zagrożenia pomimo dużego stopnia winy oskarżonego oraz bardzo wysokiego stopnia szkodliwości społecznej przypisanej mu zbrodni.”

Prokurator Generalny wniósł o uchylenie orzeczenia z 12 września 2019 roku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu.