Zabrał 4-latka na „Marsz Niepodległości”! Obok latały petardy, butelki i kamienie

i

Autor: Policja Wrocław

Zabrał 4-latka na „Marsz Niepodległości”! Obok latały petardy, butelki i kamienie [AUDIO]

2019-11-15 18:18

Tatuś-narodowiec usłyszał zarzuty. Podczas marszu 11 listopada mając dziecko na ręku, uczestniczył w nielegalnym i niebezpiecznym zgromadzeniu. Teraz za to odpowie.

Szokujące zachowanie mężczyzny ma swoje konsekwencje. Policja i prokuratura przekonują, że naraził 4-latka na ogromne niebezpieczeństwo.

Mężczyzna, wiedząc o zagrożeniu, mimo ostrzeżeń dawanych przez interweniujących policjantów, mając dziecko na ręku, wchodził w kordon policji, wiedząc, że obok rzucane są petardy i materiały pirotechniczne, a także inne przedmioty niebezpieczne – powiedział Radiu ESKA asp. szt. Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.

Rodzice dziecka usłyszeli zarzuty – mówi asp. szt. Łukasz Dutkowiak z KMP we Wrocławiu. Posłuchaj!

Mężczyzna został dzisiaj zatrzymany i przesłuchany przez prokuraturę. Wczoraj przesłuchana została matka tego dziecka. Oboje mają poważne kłopoty. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny we Wrocławiu.

Marsz 11 listopada został rozwiązany m.in. z powodu wznoszenia antysemickich haseł. W zamieszkach poszkodowanych zostało pięć osób, w tym trzech policjantów. 14 osób zatrzymanych usłyszało już zarzuty.

– Czynności procesowe, które realizowali policjanci z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu wspólnie z prokuratorami, dały podstawę do przedstawienia zarzutów dwunastu mężczyznom, w wieku od 18 do 64 lat, a także dwóm 17-letnim kobietom – wylicza Dutkowiak.