Kilkaset osób poszukuje 3,5 letniego Kacperka. W akcję zaangażowana jest policja, wojsko, straż pożarna i mieszkańcy. Nad okolicą, w której zaginął maluch, krąży helikopter, a Kwisę przeczesują płetwonurkowie. Poszukiwania trwają nieprzerwanie od wczoraj. - Niestety, jak na razie nie udało się odnaleźć chłopczyka - mówi Anna Kublik - Rościszewska, rzeczniczka prasowa policji z Bolesławca.
Do tej pory udało się ustalić, że maluch był razem z ojcem na ogródku działkowym. Rodzic nagle stracił go z pola widzenia. Okazuje się, że mężczyzna miał 0,7 promila.
Policjanci biorą pod uwagę najczarniejszy scenariusz, w którym maluch wpadł do rzeki. Ogródek działkowy, na którym widziany był po raz ostatni, znajduje się tuż obok Kwisy. Dno cały czas sprawdzają płetwonurkowie.
Zaginął 3,5-letni Kacperek [RYSOPIS]
Kacperek był ubrany w czarne spodnie, bluzkę w biało – czerwone paski z myszką Miki i szare buciki.
Policja prosi o kontakt osoby, które mają jakiekolwiek informację na temat Kacperka. Dzwonić należy pod numer 756 496 200, 201 lub pod alarmowy 112.
We wtorkowy wieczór zawieszono poszukiwana chłopczyka. Akcja z udziałem dronów i kamer termowizyjnych zostanie wznowiona w środę skoro świt. - Żaden ze scenariuszy nie jest wykluczony. Prowadzimy działania operacyjne, ciągle pracujemy - przyznaje w rozmowie z Super Expressem Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj