Zastrzelił kota z zimną krwią. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa

i

Autor: KAVOWO, Bru-nO/pixabay.com Zastrzelił kota z zimną krwią. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa

Koszmar w Bielanach Wrocławskich

Zastrzelił kota z zimną krwią. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa

2022-08-16 9:11

38-letni mężczyzna zastrzelił kota z zimną krwią z wiatrówki. Do zdarzenia doszło w Bielanach Wrocławskich. Zwyrodnialec nie wiedział, że wszystko zostało nagrane, a makabryczny film trafił na policję. Teraz odpowie przed sądem.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek, 11 sierpnia, około godziny 20 w Bielanach Wrocławskich. Jeden z mieszkańców zauważył 38-latka, który prawdopodobnie strzela z wiatrówki do kota. Niewiele się zastanawiając, nagrał przestępczy czyn, a nagranie przekazał policji.

CZYTAJ TEŻ: 20-latka chciała zrobić sobie selfie w oknie życia. Zatrzasnęła się w środku!

- Detektyw z Ogniwa do Spraw Kryminalnych w Kobierzycach, który obejrzał nagranie, był mocno poruszony tym co zobaczył. Sam jest właścicielem kota, który wabi się Dimos. Bez wahania przystąpił do działania i ustalił dokładnie miejsce, gdzie doszło do tego zdarzenia oraz osobę podejrzewaną o ten czyn - relacjonuje podkom. Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji.

Wkrótce mężczyzna podejrzany o zabicie kota był w rękach mundurowych. - Policjanci znaleźli w jednym z garaży na terenie Bielan Wrocławskich martwego kota i zatrzymali 38-latka. Po sprawdzeniu pomieszczeń zajmowanych przez mężczyznę funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli karabinek pneumatyczny do dalszych badań – dodaje Jabłoński.

Najmłodszy kotik we wrocławskim zoo otrzymał imię Alfie. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ. 

Podejrzewany usłyszał zarzut z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt, za co może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.

Najmłodszy kotik we wrocławskim zoo otrzymał imię Alfie
Sonda
Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe?