W ubiegłym tygodniu wieczorem w budynku komisariatu przy ul. Ślężnej we Wrocławiu zjawiła się zdenerwowana obywatelka Ukrainy, która zgłosiła zaginięcie swojej 10-letniej córki. Mimo późnej pory dziewczynka nie wróciła do domu. Nie tracąc ani chwili, krzyccy policjanci przystąpili do poszukiwań 10-latki. Do akcji poszukiwawczej dołączyli też funkcjonariusze z innych jednostek wrocławskiej policji - Wydziału Prewencji i Patrolowego, Komisariatu Policji Wrocław-Śródmieście, z Psiego Pola, a także Sobótki i Długołęki.
ZOBACZ TEŻ: Wrocław: Policjanci uratowali parę kajakarzy. 26-latek z wody trafił prosto do celi
- Nie zabrakło też jednego z najlepszych i niezawodnych w odnajdywaniu zaginionych - psa służbowego Rambo - poinformowała sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Służący w policji owczarek belgijski podjął trop i doprowadził swojego przewodnika do miejsca, w którym odnaleziono 10-latkę. Na szczęście nic jej się nie stało. Dziewczynka cała i zdrowa wróciła bezpiecznie do domu.
Szczęśliwa mama 10-latki, chcąc podziękować policjantom za pomoc w odnalezieniu córki, przysłała na komisariat maila, w którym wyraziła swoją wdzięczność (pisownia oryginalna):
Dobry wieczór. Bardzo dziękujemy wszystkim pracownikam policji za znalezienie mojej córki (…) Jesteście Nesamowite!!!!! Dziękuje bardzo, bardzo!!!
Polecany artykuł: