Lubin. Konferencja prasowa rodziny zmarłego Bartosza S.

i

Autor: Marcin Torz Rodzina Bartosza S. z Lubina chce poznać prawdę.

Bartosz S. był bity przed śmiercią? "Lekarze nie mają wątpliwości"

2021-08-12 14:15

Rodzina Bartosza S. z Lubina zorganizowała konferencję prasową, by przedstawić kolejne fakty o jego tragicznej śmierci. Najbliżsi chcą poznać prawdę i dowiedzieć się, dlaczego interwencja policji w Lubinie zakończyła się śmiercią młodego mężczyzny. - Wyraźnie widać, że był bity przed śmiercią. Zdjęcia pokazywaliśmy lekarzom i oni nie mają żadnych wątpliwości - mówił prawnik rodziny na konferencji.

Rodzina Bartka S. zaprezentowała zdjęcia, które zrobili ciału lubinianina w prosektorium. Ich zdaniem widać na twarzy obrażenia, które świadczą o tym, że mężczyzna był bity. Bliscy zmarłego chcą aby druga sekcja zwłok była przeprowadzona jak najszybciej. - Marzymy o tym, aby pochować syna. Tyle się wycierpiał, niech już wreszcie zazna spokoju - mówił ojciec Bartka. Rodzina chce też poznać prawdę o śmierci Bartosza S. z Lubina. - Czy tak wyglądają zadrapania? - pytał na konferencji mec. Wojciech Kasprzyk, pełnomocnik rodziny Bartosza S. - Wyraźnie widać, że był bity przed śmiercią. Zdjęcia pokazywaliśmy lekarzom i oni nie mają żadnych wątpliwości - mówił prawnik. W ten sposób odniósł się do słów prokuratury. Śledczy mówili bowiem, że sekcja zwłok nie ujawniła obrażeń, które spowodowałyby śmierć, a na ciele były głównie zadrapania. Tymczasem lekarze, którym rodzina Bartosza S. pokazywała zdjęcia z kostnicy, zwrócili uwagę na coś innego. - Lekarze wskazywali, że Bartek mógł mieć złamaną nogę i wybity obojczyk - dodał mec. Kasprzyk. Nowa sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w ciągu kilku dni. - Liczymy, że stanie się to jak najwcześniej, bo chcemy w końcu pochować syna - mówił ojciec zmarłego.

W galerii poniżej zamieszczamy zdjęcia, które rodzina wykonała w kostnicy. UWAGA! ZDJĘCIA SĄ DRASTYCZNE - TYLKO DLA OSÓB PEŁNOLETNICH.

Śmierć Bartosza S. w Lubinie. Rodzina zapowiada kolejne kroki

Jednocześnie prawnicy zapowiedzieli, że złożą zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policjantkę, która najpierw brała udział w interwencji przy ul. Traugutta, a później weszła do domu Bartosza i - jak uważa rodzina - siłą zabrała telefon matce Bartka, a wcześniej wykręciła rękę ciotce zmarłego. - Mamy obdukcję, jasno z niej wynika, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej - dodawała mec. Renata Kolerska, która również pomaga rodzinie. Śledztwo zostało przeniesione do Łodzi, aby wykluczyć matactwa. - Domagamy się sprawiedliwości, nasz syn został zabity i chcemy, aby winni zostali ukarani - dodawali rodzice.

Przeczytaj także: Bartosz S. z Lubina był bity? Oto przerażające zdjęcia z kostnicy

Interwencję w sprawie śmierci Bartosza S. z Lubina zapowiedziała także Lewica. - Składamy wniosek o informację ministra spraw wewnętrznych pana Mariusza Kamińskiego dotycząca wydarzeń w Lubinie związanych z interwencją Policji w dniu 6 sierpnia 2021 r. oraz tego co stało się potem, czyli wydarzeń na ulicach - poinformował Wiesław Szczepański, przewodniczący Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Przeczytaj także: Kto kłamie w sprawie śmierci Bartka? Po tragedii w Lubinie rodzina walczy o prawdę

Policja o śmierci w Lubinie.