Wybudowali ją jeszcze w latach 1906-1908, do tego w jednym z najbardziej strategicznych punktów miasta. Położona w pobliżu wyspy Piasek, Ostrowa Tumskiego, placu Nankiera i placu Dominikańskiego przez ostatnie lata pełniła rolę wielkiego targu. Przyszedł jednak czas na wielkie zmiany. Docelowo Hala ma być bowiem nie tylko miejscem handlowym, ale i atrakcją turystyczną.
- W planach nowej hali są zwiększone ilości lokali gastronomicznych, kawiarni i restauracji, jak również elementów przybliżających Wrocław, a szczególnie Halę, turystom. Będą tam m.in. biura turystyczne oraz rzeczy związane bezpośrednio z Wrocławiem, w tym pamiątki i wyroby regionalne - opowiada Lech Stefański, przedstawiciel zarządcy obiektu, firmy Społem.
Posłuchaj wypowiedzi Lecha Stefańskiego:
Wielkie zmiany od przyszłego roku
Budynek czeka również solidna przebudowa wnętrza. Remont całości ma rozpocząć się w przyszłym roku - jeśli zarządca uzbiera niezbędne fundusze.
- Wygląd stoisk ulegnie zmianie. Będziemy się starali, żeby były one na najwyższym poziomie. Spora będzie tu więc rola architekta, z którym będziemy współpracowali przy projektowaniu hali. Wszystko to obędzie się tez przy współudziale konserwatora zabytków - zapewnia Stefański.
Otwarta zostanie także piwnica Hali, w której to działać będzie nowa restauracja. Umowa z najemcą została już podpisana. W tej chwili trwają tam prace modernizacyjne, zaś oficjalne otwarcie lokalu planowane jest na przełomie września i października. Z kolei na wiosnę planowane jest udostępnienie wieży dla zwiedzających.
Tak tętni życiem Hala Targowa:
Co o zmianach sądzą wrocławianie?
Zmiany zmianami, a jak oceniają je główni zainteresowani, czyli mieszkańcy? Jak zwykle, zdania są podzielone.
- Hala Targowa służy przede wszystkim mieszkańcom, lokalnie. Oni są przyzwyczajeni do tego, jak jest, więc im raczej nie będzie się to podobało - oceniają ci bardziej sceptyczni.
- To obiekt zabytkowy, więc przychodzą do niego goście. A jak przychodzą goście, to chcą coś zjeść, coś kupić, mieć jakąś pamiątkę oprócz pomidorów czy ziemniaków - dodają dla przeciwwagi kolejni.
Posłuchaj wypowiedzi wrocławian:
Sprawie przyglądał się reporter Radia ESKA, Marcin Janiszewski.