Roman Szełemej to wielki zwolennik masowych szczepień. Jego zdaniem, tylko zaszczepienie całej rzeszy społeczeństwa pozwoli nam uniknąć IV fali koronawirusa, która zapowiadana jest po wakacjach. Szełemej wie, co mówi - z wykształcenia jest lekarzem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wałbrzych: Obowiązkowe szczepienia dla wszystkich mieszkańców! Radni podjęli decyzję
Przyjęta w Wałbrzychu uchwała okazała się gorąco komentowanym tematem w całej Polsce. Szełemej zyskał wielu zwolenników, którzy uznali, że obowiązkowe szczepienia to dobry pomysł. Ale byli też tacy, którzy protestowali przeciwko uchwale pod domem prezydenta, wdarli się do jego gabinetu, a nawet grozili mu śmiercią. Szełemej dostał policyjną ochronę.
- Najważniejsze, że udało się osiągnąć cel: rozpoczęliśmy dyskusję o potrzebie masowych szczepień - mówi Szełemej, który nie ukrywał, że uchwała może zostać zablokowana przez wojewodę dolnośląskiego.
A wojewoda w środę (19 maja) unieważnił uchwałę, stwierdzająć, że rada miasta nie ma takich uprawień.
- Wałbrzych nie jest miastem-państwem, nie może wprowadzać takich przepisów - tłumaczył wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
ZOBACZ TEŻ: Wałbrzych wprowadza zniżki i nagrody rzeczowe dla osób zaszczepionych