Hania zmarła, bo mama polewała ją zimną wodą

i

Autor: reprodukcja Tomasz Golla 3-letnia Hania zmarła pod koniec lutego w szpitalu w Kłodzku

Opiekunowie oskarżeni o zabójstwo 3-letniej Hani nie wyjdą prędko z aresztu

2021-11-18 22:09

Sąd w Świdnicy przedłużył areszt dla opiekunów oskarżonych o zabójstwo 3-letniej Hani z Kłodzka. Matka dziewczynki i jej konkubent – oboje oskarżeni o zabójstwo dziecka ze szczególnym okrucieństwem – pozostaną w areszcie do 18 lutego. Obojgu grozi dożywotnie więzienie.

Sąd Okręgowy w Świdnicy zdecydował, że 30-letnia Lucyna K. oraz 25-letni Łukasz B. - oskarżeni o zabójstwo 3-letniej Hani z Kłodzka - pozostaną w areszcie do 18 lutego. Oboje są oskarżeni o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 3-letniej córeczki Lucyny K. Grozi im dożywotnie więzienie. Na początku listopada do świdnickiego sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

3-letnia Hania zmarła pod koniec lutego w szpitalu w Kłodzku. Lucyna K. początkowo twierdziła, że jej córka zemdlała i dlatego próbowała ją cucić, polewając ją zimną wodą pod prysznicem. Sekcja zwłok wykazała jednak, że przyczyną zgonu było pęknięcie śledzony, co nastąpiło po kopnięciu dziewczynki w brzuch przez konkubenta Lucyny K. - Łukasza B. Z ustaleń prokuratury wynika, że oboje znęcali się ze szczególnym okrucieństwem fizycznie i psychicznie nad Hanią praktycznie od jej urodzenia.

- Zamykali ją w ciemnym pomieszczeniu, ograniczali ilość jedzenia, wyzywali słowami wulgarnymi, krzyczeli oraz wielokrotnie uderzali w różne części ciała, a w dniu 19 lutego 2021 roku, działając z zamiarem bezpośrednim dokonali jej zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, prok. Tomasz Orepuk.

W tym samym czasie - od lipca 2018 r. do 19 lutego 2021 r. - Lucyna K. i Łukasz B. znęcali się także psychicznie i fizycznie nad starszą siostrą Hani.

Aktem oskarżenia objęto także kurator sądową, która sprawowała nadzór na rodziną Lucyny K. Kobieta została oskarżona o niedopełnienie obowiązków służbowych. Prokuratura zarzuca jej, że nie prowadziła właściwej kontroli środowiska rodzinnego Lucyny K. i nie współpracował ze szkołą czy przedszkolem, do których uczęszczały dziewczynki. Kurator miała też nie weryfikować uzyskiwanych informacji o stosowaniu przemocy wobec małej Hani, a także podawała nieprawdziwe informacje w sporządzanej dokumentacji z dozoru.

Sonda
Znasz kogoś, kto znęcał się nad rodziną?
Tragedia w Kłodzku. Nie żyje dziecko