Stan alarmowy w czterech miejscach na Dolnym Śląsku

i

Autor: lifeof4s/cc0/pixabay

Ostrzeżenia hydrologiczne

Pomarańczowe alerty na Dolnym Śląsku! W tych miejscach rzeki przekroczyły stany alarmowe!

Sytuacja hydrologiczna na Dolnym Śląsku wciąż jest bardzo dynamiczna. Intensywność opadów jest już nieco mniejsza, ale synoptycy wciąż ostrzegają przed gwałtownymi zjawiskami. To oznacza, że poziom wody w dolnośląskich rzekach może rosnąć. Dla kilku obszarów wydano ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia. W których miejscach woda przekracza stan alarmowy?

Jak informuje wojewoda dolnośląski, Jarosław Obremski, stany alarmowe przekroczone są w poniedziałek rano na czterech wodowskazach – na Ślęzy, Czarnej Wodzie i Bystrzycy. Dodał, że trudna sytuacja hydrologiczna dotyczy obszarów, gdzie w niedzielę interweniowały służby. To, jak mówił Obremski, miejscowości Szczepanów, Strzelce czy Wiry w gminie Marcinowice oraz miejscowości w gminie Sobótka.

Czytaj także: Dzierżoniów: Remontowany stadion zamienił się w basen!

Stany alarmowe przekroczone zostały w dwóch miejscach na rzece Ślęzy, w Białobrzeziu o 16 cm, Borowie o 90 cm, ale trend jest tutaj malejący. Z kolei na Czarnej Wodzie stan alarmowy przekroczony został w Gniechowicach o 63 cm. Bystrzyca stan alarmowy przekroczyła tuż przed Zalewem Mietkowskim w Kraskowie o 15 cm.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia dla kilku obszarów na Dolnym Śląsku. Pomarańczowe alerty obowiązują m.in. w zlewni Bystrzycy na jej górnym i dolnym odcinku, podobnie na Ślęzie i Widawie. Wezbranie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych dotyczy również rzeki Strzegomki, a także Odry od ujścia Nysy Kłodzkiej do ujścia Widawy.

>>>Zalany autobus, podtopione domy. Alarm przeciwpowodziowy pod Wrocławiem

10-letnia dziewczynka mało nie straciła życia na plaży pełnej ludzi

Najnowszy komunikat meteorologiczny IMGW informuje o ostrzeżeniach pierwszego stopnia dla wszystkich powiatów Dolnego Śląska. Intensywne opady nawiedzać będą nasz region co najmniej do jutrzejszego poranka.

Przypomnijmy, że w miniony weekend w Dzierżoniowie odnotowano niemal rekordowy opad. W sobotę spadło 130 mm wody, co zwykle stanowi miesięczną normę. Do rekordu z 1979 roku zabrakło zaledwie 10 mm.

Zobacz też: Katastrofa ekologiczna zmusiła ludzi do opuszczenia domów. Te miejscowości do dziś straszą pustką