Fala kulminacyjna przeszła już przez Rogów Sobócki. Jak informują władze Gminy Sobótka, udało się uchronić wał na rzece Czarna Woda, który we wtorek po południu trzeba było podwyższyć workami z piaskiem. Burmistrz Jarosz, informował wówczas, że możliwe jest przelanie się wody i zalanie Rogowa Sobóckiego. Zaapelował również do mieszkańców, by przygotowali się na ewakuację na wyższe kondygnacje budynków.
W środę, 24 sierpnia, po godz. 10.00 poinformował, że udało się opanować sytuację i wał udało się uratować. - Woda opada i to znacząco, nie ma zagrożeń, z czego się bardzo cieszymy. Dzisiejsza noc była przełomowa - powiedział burmistrz Jarosz. - Cieszę się ogromne, że Rogów Sobócki został uratowany. Na pewno z tej sytuacji trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość. To bolesna lekcja, ale wiemy już jakie jazy trzeba udrożnić, gdzie skierować wodę - przyznał Jarosz.
Burmistrz wspomniał również o przywróceniu na trasę pociągów z Wrocławia do Świdnicy. Wstępne oględziny wykazały, że nie doszło do uszkodzeń mostu nad Czarną Wodą.
Poprawa sytuacji w Rogowie Sobóckim, nie oznacza jednak, że poziom wody w Czarnej Wodzie wraca do normy. Fala przechodzi teraz przez Gniechowice, gdzie wody wciąż przybywa. Na wodowskazie przekroczony został stan alarmowy o ponad metr. W wielu miejscach doszło do wylania rzeki. Najtrudniej sytuacja wygląda na ul. Wrocławskiej. Burmistrz Miasta i Gminy Kąty Wrocławskie, Julian Żygadło zdecydował o oddelegowaniu jednostek OSP z Gniechowic, Zachowic i Małkowic do układania worków z piaskiem.
Z powodu wysokiego stanu wód w przydrożnych rowach zdecydowano o awaryjnym zamknięciu drogi powiatowej nr 1978D między Siedlakowicami a Kryształowicami.
Czytaj także: Prawie 500 interwencji straży pożarnej, 100 podtopionych gospodarstw. Skutki opadów deszczu na Dolnym Śląsku
Przypomnijmy, że rzeka Czarna Woda w miniony weekend podtopiła kilka miejscowości w Gminie Marcinowice. Najbardziej ucierpiały Strzelce, które walczyły z dwoma powodziami w przeciągu zaledwie trzech dni. Wojewoda dolnośląski poinformował mieszkańców, że mogą się oni starać o pomoc w gminnych ośrodkach pomocy społecznej w kwocie 6 tys. zł na pokrycie strat. Przewidziano również odszkodowania.