Śmierć Magdaleny Żuk. Nowe okoliczności śledztwa
Mimo że do tragedii doszło ponad 5,5 roku temu, wciąż w sprawie śmierci Magdaleny Żuk jest wiele niejasności. Przypomnijmy, że pochodząca ze Zgorzelca 27-latka 25 kwietnia 2017 r. poleciała na wycieczkę do kurortu Marsa-Alam w Egipcie. Po dwóch dniach partner kobiety - który kontaktował się z nią telefonicznie z Polski - poważnie zaniepokoił się jej stanem zdrowia i zaplanował jej wcześniejszy powrót do Polski. Zanim jednak dotarł do Egiptu, stan zdrowia kobiety się pogorszył i 27-latka trafiła do szpitala. Tam też wkrótce zmarła w wyniku obrażeń odniesionych wskutek upadku z drugiego piętra szpitala.
Sprawa od początku budziła wiele kontrowersji, wokół niej narosło wiele domysłów na temat okoliczności tragedii. Nie znalazły one jednak potwierdzenia w obszernych materiałach ze śledztwa. Prokuratura uznała, że nie ma dowodów na to, by Magdalena Żuk była ofiarą przemocy, w tym o charakterze seksualnym, albo była ofiarą procederu handlu ludźmi.
Bezpośrednią przyczyną zgonu kobiety były obrażenia odniesione w skutek upadku z dużej wysokości. Co jednak doprowadziło 27-latkę do takiego stanu? Czy ktoś miał w tym swój udział?
Na te pytania nie ma pewnej odpowiedzi, dlatego śledztwo nie jest zakończone. W ostatnim czasie polscy śledczy zwrócili się do egipskich kolegów o uzupełnienie dokumentacji dotyczącej m.in. środków, które znajdowały się w organizmie kobiety. Wcześniej bowiem strona egipska dostarczyła jedynie opisy tych badań.
Co jest w dokumentach z Egiptu?
- Obecnie materiały, o które wnioskowaliśmy do Arabskiej Republiki Egiptu, są w tłumaczeniu. - powiedział nam prok. Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Chodzi o dokumenty dotyczące m.in. badań toksykologicznych zmarłej.
Czy materiały te okażą się przełomem w sprawie śmierci Magdaleny Żuk i przybliżą śledczych do prawdy o okolicznościach tragedii? Prok. Tomasz Czułowski nie chce spekulować. - Najpierw musimy się dowiedzieć, czy są to wszystkie dokumenty, o które wnioskowaliśmy. Później trafia one do analizy biegłych. Dopiero wtedy będzie można powiedzieć coś więcej na ten temat – wyjaśnia.
Termin ukończenia śledztwa w tej sprawie mija z końcem 2022 roku. - Złożyliśmy wniosek o jego przedłużenie o kolejne pół roku, do końca czerwca 2023 roku – kończy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła również strona egipska. Tamtejsza prokuratura zebrała dokumentację i opis działań podjętych przez służby na miejscu zgonu Magdaleny Żuk i kolejnych kroków dochodzenia. Chodzi m.in. o protokoły przesłuchań świadków, w tym lekarzy i personelu medycznego szpitala, do którego została przywieziona Magdalena Żuk. W ramach egipskiego śledztwa zostali też przesłuchani funkcjonariusze policji, pracownicy hotelu i biura podróży, w tym rezydent, a także polscy turyści, którzy towarzyszyli Magdalenie Żuk w podróży. W sumie przesłuchano około 200 osób. Materiały udostępniono naszej prokuraturze.
Mąż ZMIELIŁ Katarzynę Wieczorek w MASZYNCE do mięsa?
Posłuchaj ustaleń, które rzucają nowe światło na głośne zaginięcie!
Listen on Spreaker.