O moście w Pilchowicach zrobiło się głośno, gdy w mediach pojawiła się informacja, że ponad 100-letni most kolejowy ma zostać wysadzony przez ekipę filmową, realizującą zdjęcia do nowej superprodukcji z Tomem Cruisem „Mission: Impossible 7”. W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja, czy warto niszczyć zabytkowy most dla wątpliwej promocji Polski i Dolnego Śląska.
Pomysł wysadzenia mostu w Pilchowicach poparł m.in. wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Paweł Lewandowski, który w wywiadzie dla Wirtualnej Polski powiedział, że nie każda stara rzecz jest zabytkiem, a most jest zrujnowany i nie ma wartości artystycznej, naukowej ani społecznej.
Odmiennego zdania jest Generalna Konserwator Zabytków z ramienia Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prof. Magdalena Gawin podkreśla, że od marca 2020 r. prowadzone jest postępowanie wszczynające wpis mostu do rejestru zabytków.
- Oznacza to, że od tego czasu most pozostaje w reżimie ochrony tymczasowej. Nie można przy nim prowadzić żadnych prac, nie mówiąc o wyburzaniu – tłumaczy Magdalena Gawin.
W wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce prof. Gawin twierdzi, że dyskusja na temat wysadzenia mostu jest całkowicie bezprzedmiotowa, gdyż obiekt pozostaje pod ochroną ze względu na rozpoczętą procedurę wpisu do rejestru. Nowelizacja, dzięki której od momentu wszczęcia procedury wpisu do rejestru zabytków obiekt podlega ochronie, została wprowadzona do ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w 2017 roku.
Wszczęcie procedury wpisania do rejestru nie oznacza jeszcze, że most zostanie uznany za zabytek. Do czasu wydania prawomocnej decyzji, most podlegać będzie jednak tymczasowej ochronie.