Tomasz Komenda nie żyje. Jego życie nie było usłane różami
Historią Tomasza Komendy żyła cała Polska. Mężczyzna został niesłusznie skazany przez sąd na karę 25 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej dziewczyny. Komenda nie przyznał się do winy i w trakcie procesu wielokrotnie powtarzał, że obciążające go zeznania, które złożył po zatrzymaniu, były na nim wymuszone groźbami i zastraszaniem. W marcu 2018 został warunkowo zwolniony z odbywania kary i po 18 latach za kratkami wyszedł na wolność. 16 maja 2018 roku Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę.
Zdawało się, że czeka go już tylko szczęśliwa przyszłość. W 2021 roku sąd przyznał Tomaszowi Komendzie niemal 13 mln złotych zadośćuczynienia za 18 lat, które niesłusznie spędził w więzieniu. Co więcej, na podstawie jego historii powstał film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Na uroczystej premierze produkcji mężczyzna oświadczył się swojej ukochanej, którą poznał już na wolności. Para powitała na świecie syna Filipa. Do ślubu nigdy nie doszło. Ich miłość nie przetrwała próby czasu.
Poniżej galeria zdjęć: tak wyglądały pierwsze chwile Tomasza Komendy na wolności, a dalsza część tekstu pod zdjęciami:
Lekarka Tomasza Komendy zabrała głos. Jej słowa wyciskają łzy
W ostatnich miesiącach życia Tomasz Komenda walczył z nowotworem płuc. Niestety, walkę tę przegrał. Zmarł w wieku 46 lat. Niespełna 6 lat po wyjściu na wolność.
Po śmierci Komendy głos zabrała jego lekarka. W rozmowie z "Faktem" zdradziła, jakim pacjentem był 46-latek. "To był mój pacjent, ale jedno mogę powiedzieć: był niezwykle dzielny w procesie leczenia i cieszę się, że miałam możliwość go poznać. To jest smutne i to jest wielka niesprawiedliwość losu, że w momencie, kiedy wszystko mu się zaczęło układać, przyszła choroba i wszystko mu odebrała. Ta historia jest wzruszająca, ale też obrazuje, że czasem życie jest tak bardzo nie fair" - stwierdziła Adrianna Sobol, psychoonkolożka.
Polecany artykuł: