Wrocław: Podpalili mieszkanie, w którym zginęła czteroosobowa rodzina. Odpowiedzą za zabójstwo!

2021-04-20 17:12

Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynął akt oskarżenia wobec trzech mężczyzn, którzy odpowiadają za podpalenie mieszkania w kamienicy przy ul. Świętego Wincentego we Wrocławiu. W pożarze zginęła czteroosobowa rodzina – rodzice i dwóch ich synów. Oskarżeni mężczyźni usłyszeli m.in. zarzut zabójstwa, za co grozi dożywotnie więzienie. Odpowiedzą też za handel heroiną. Wszyscy przebywają obecnie w tymczasowym areszcie.

Do tragicznego pożaru doszło 24 lutego 2007 roku w kamienicy przy ul. św. Wincentego we Wrocławiu. Według śledczych ok. godz. 2 w nocy jeden ze sprawców oblał benzyną drzwi wejściowe do mieszkania, w którym spała czteroosobowa rodzina. Jak ustalili śledczy, podpalacz wlał benzynę przez szparę w drzwiach do mieszkania, a następnie podpalił je, odcinając drogę ucieczki śpiącym mieszkańcom, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Wszyscy lokatorzy – rodzice i dwóch ich synów – zginęli w płomieniach.

Początkowo nic nie wskazywało na to, że do pożaru doszło na skutek umyślnego podpalenia. W czerwcu 2007 roku postępowanie zostało umorzone. Dopiero po latach pojawiły się informacje, rzucające na sprawę zupełnie nowe światło. Na nowe dowody natrafiono podczas śledztwa dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej funkcjonującej na terenie województwa dolnośląskiego. Początkowe poszlaki i lakoniczne informacje z czasem doprowadziły do zdobycia istotnych dla sprawy dowodów, pozwalających odkryć wstrząsającą prawdę.

W wyniku dochodzenia śledczy zidentyfikowali jednego ze sprawców podpalenia, którym okazał się Damian N. ps. „Mietek”. Zleceniodawcą zabójstwa miał być sąsiad ofiar, który miał zatarg z braćmi Ż. Mężczyzna, pałając chęcią zemsty, zlecił dokonanie przestępstwa Andrzejowi A. ps. „Gilos” oraz Tomaszowi M. ps. „Bambo”, liderom współpracującej z nim zorganizowanej grupy przestępczej zaopatrującej się u niego w znaczne ilości pochodzącej z Turcji heroiny. Andrzej A. oraz Tomasz M. z kolei zlecili dokonanie podpalenia dwóm swoim dilerom, którzy rozprowadzali dla nich heroinę, a przy tym byli od niej uzależnieni. Jednym ze sprawców był Damian N. ps. „Mietek”. Drugiemu ze sprawców nie postawiono jeszcze zarzutów, gdyż odbywa on obecnie w Niemczech karę pozbawienia wolności orzeczoną w innej sprawie.

- Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu skierował do strony niemieckiej europejski nakaz aresztowania, jednak dotychczas nie wydała ona jeszcze orzeczenia w przedmiocie dopuszczalności jego wydania do Polski - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów bezpośredniemu wykonawcy przestępstwa, a następnie jego zleceniodawcom. Andrzej A. ps. „Gilos”, Tomasz M. ps. „Bambo” oraz Damian N. ps. „Mietek” zostali oskarżeni o popełnienie łącznie 11 przestępstw, w tym m.in. dokonanie zabójstwa członków rodziny Ż. w wyniku umyślnego podpalenia mieszkania, a także zagrożenia dla życia i zdrowia pozostałych mieszkańców kamienicy. Oskarżonym zarzucono również handel znacznymi ilościami heroiny. Grozi im nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

Cztery osoby zginęły w pożarze mieszkania we Wrocławiu