Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 4 września, nad ranem. Około godz. 4 na skrzyżowaniu ulic Lotniczej i Górniczej we Wrocławiu zderzyły się opel z hondą. Siła uderzenia była tak duża, że honda dachowała i zatrzymała się na torowisku.
ZOBACZ TEŻ: 17-latek miał zamordować ojczyma siekierą. Zaplanował koszmarną zbrodnię?
- W wypadku śmierć poniósł 52-letni kierujący osobową hondą. Pasażer tego pojazdu został w stanie ciężkim przetransportowany do jednego z miejskich szpitali - informuje st. sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności mające na celu ustalenie dokładnego przebiegu i wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Został powołany w tym celu również biegły z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych.
Wiadomo, że oplem jechało dwóch nietrzeźwych mężczyzn. 24-letni kierowca miał 1,8 promila alkoholu w swoim organizmie.