Kara do 10 lat odsiadki grozi 22-latkowi, który jest podejrzany o napad i kradzież. Doszło do niej w Polkowicach na jednej ze stacji paliw. W sprawie został również zatrzymany 58-letni mieszkaniec tej samej gminy, który będzie odpowiadał za posiadanie nielegalnej broni i amunicji.
Na jednej ze stacji paliwowych w Polkowicach, sprawca zatankował do samochodu olej napędowy o wartości ponad 300 złotych, a następnie podczas próby ucieczki potrącił pracownika stacji, który próbował go zatrzymać.
Szybkie zatrzymanie "na ostro"
Polecany artykuł:
Policyjne śledztwo nabrało tempa już na samym początku, gdy jeden z chocianowskich dzielnicowych rozpoznał sprawcę na nagraniu z monitoringu. Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Chocianowie poszli za ciosem i szybko namierzyli, a potem zatrzymali podejrzewanego mężczyznę na terenie Lubina zatrzymali go. W chwili obezwładniania 22-latek miał pod bluzą ostrze o długości około 60 cm.
>>>Pracownicy sądów znów zablokowali ulice we Wrocławiu! Nie zgadzają się z porozumieniem podpisanym przez związki zawodowe [AUDIO]
Broń za obrazem
Polecany artykuł:
Policjanci równocześnie rozpoczęli przeszukiwanie pomieszczeń, gdzie zatrzymany mężczyzna mógł przechowywać rzeczy pochodzące z przestępstwa. W jednym z takich lokali w skrytce za obrazem policjanci znaleźli gotową do użycia broń palną oraz amunicję. Właścicielem jak się okazało nielegalnej broni i amunicji okazał się 58-letni mieszkaniec gminy Lubin, który również został zatrzymany.
Prosto do więzienia
Polecany artykuł:
22-latek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Lubinianin jednak już teraz trafi do zakładu karnego, gdzie będzie oczekiwał na rozprawę sądową. Mężczyzna był bowiem poszukiwany do odbycia kary 1 roku pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa. Drugi z mieszkańców gminy Lubin odpowie za posiadanie broni palnej i amunicji bez wymaganego zezwolenia. Za to przestępstwo grozi mu kara do 8 lat odsiadki.