Kobiety zostały znalezione w domu przy ulicy Więckowskiego 26 listopada. Funkcjonariuszy zaalarmowali mieszkańcy kamienicy zaniepokojeni zapachem, który dobiegał z mieszkania. Jak się okazało, był to smród rozkładających się ciał.
Znalezione kobiety to właścicielka domowej agencji towarzyskiej i jej pracownica. Zabójca zadał im ciosy ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem.
Od dnia odkrycia ciał policja i prokuratura prowadziły intensywne śledztwo. Przyjęto kilka wersji zdarzeń. Jakich - tego funkcjonariusze ujawnić nie chcą. Nad wyjaśnieniem tej sprawy pracowali policjanci wydziałów kryminalnego, dochodzeniowo – śledczego i laboratorium kryminalistycznego dolnośląskiej policji, wspierani też przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. W końcu udało się ustalić podejrzanego.
Zobacz to:
- Do zatrzymania tego mężczyzny doszło 3 grudnia na jednej z ulic niedaleko jego miejsca zamieszkania. W mieszkaniu tego mężczyzny zabezpieczono też kolejne dowody w tej sprawie. W tej chwili z uwagi na to, że wciąż trwają czynności procesowe z udziałem osoby zatrzymanej niestety jeszcze szczegółów okoliczności tego zabójstwa nie mogę podać – tłumaczy Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.
Zobacz wypowiedź rzecznika wrocławskiej policji:
Mężczyzna trafił do aresztu. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie.