Protest rolników pod urzędem wojewódzkim
15 lutego rolnicy wjechali do centrum Wrocławia. Najpierw zebrali się przed siedzibą przedstawicielstwa Komisji Europejskiej przy ul. Widok. Już wtedy część uczestników odpaliła race, a budynek przedstawicielstwa został obrzucony jajkami. W związku z tym, tuż po godz. 10 organizator rozwiązał zgromadzenie. Wówczas rolnicy przemaszerowali na pl. Społeczny, gdzie pod urzędem wojewódzkim i marszałkowskim zaparkowanych było kilkaset traktorów.
- Przyszedł taki moment, że rolnicy próbowali zerwać baner przyjaźni polsko-ukraińskiej. Nie udało im się, to rzucili farbą. Oprócz tego baneru ochlapana została też fasada tą czerwoną farbą – mówi Bartosz Wojciechowski, rzecznik prasowy wojewody dolnośląskiego.
Oprócz fasady uszkodzone zostały też schody przed wejściem. - Były próby wjechania ciągnikami na te schody, popękały od tego kamienie. Od tego stosu też, bo to przecież była potężna temperatura, która też spowodowała różne zniszczenia – dodaje Wojciechowski.
140 tys. zł start. Kto za to zapłaci?
Urzędnicy wycenili straty na 140 tys. zł. Sprawa została zgłoszona na policję.
- Jeśli by się udało zidentyfikować te osoby, które najbardziej agresywnie działały, rzucały tą farbą i uda się powiązać te osoby z tymi zniszczeniami, to mamy nadzieję, że poprzez działania sądowe uda się wyegzekwować jakieś odszkodowanie. Bo przecież my wszyscy zapłacimy za te zniszczenia z podatków - kończy rzecznik.