Powódź

Wrocław przed wielką wodą. Fala kulminacyjna już za kilka godzin

2024-09-18 22:08

- Kulminacja fali we Wrocławiu jest spodziewana dziś o północy – powiedziała w środę, 18 września na posiedzeniu sztabu kryzysowego prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska. Podczas spotkania z udziałem premiera omówiono bieżącą sytuację w miejscach dotkniętych powodzią i tych, gdzie dopiero ma nadejść największa fala.

Posiedzenie sztabu kryzysowego

Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk ocenił, że służby docierają do każdego miejsca, gdzie potrzebna jest pomoc.

- Mam nadzieję, że będziemy coraz bardziej efektywni w docieraniu nie tylko do głównych ognisk niepokoju, ale tam, gdzie również w mniejszych miejscowościach ludzie czekają na pomoc - powiedział Donald Tusk.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zdał relację z aktywności Wojska Polskiego. Poinformował, że w najbardziej zniszczonych miejscach, jak Stronie Śląskie, Lądek-Zdrój i Kłodzko jest po kilkuset żołnierzy. Największym wyzwaniem są mniejsze, trudno dostępne wsie.

- W tych miejscowościach najbardziej dotkniętych dojeżdżają następni żołnierze. Jutro rano 16 tys. będzie ich na terenach objętych działaniem przeciwpowodziowym i popowodziowym - poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wojsko monitoruje wały przeciwpowodziowe, wykorzystuje do tego m.in. drony Bayraktar.

- Monitorowanie wałów, miejsc, które trzeba uszczelnić, uruchomione są ponownie Black Hawki i Mi-17 z big bagami w celu zasypywania wyrw lub potencjalnych miejsc zagrożonych - mówił wicepremier.

Premier apeluje, by nie chodzić po wałach

Premier zaapelował, aby stosować się do zakazu chodzenia po wałach, gdyż są one już przeciążone. Poinformował, że w ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji.

- Te informacje, które wskazują na to, że w tych kluczowych miejscach kulminacja nie powinna dojść do korony wałów, nie mogą nikogo z was uspokajać, bo (...) zawsze jest pytanie, czy wał wytrzyma - nie tylko, czy się nie przeleje, ale czy wytrzyma - podkreślał Donald Tusk.

Premier podziękował też za "niezwykły obywatelski zryw" społeczeństwa, które organizuje się w obronę swoich miejscowości przed powodzią.

Dyrektor IMGW Robert Czerniawski poinformował, że ostrzeżenia dotyczą Kaczawy, Nysy Kłodzkiej, Widawy i Nysy Łużyckiej. Jak ocenił, w przypadku rzek "dopływających do Wrocławia, których woda wypływająca spotka się z wodą w Odrze, czyli Ślęzy i Oławy, to do tej pory powinna najwyższa woda z tych rzek ustąpić, co nie spowoduje większego zagrożenia".

Kulminacja fali o północy

Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska powiedziała, że kulminacja fali we Wrocławiu spodziewana jest dziś o północy.

- Zgodnie z prognozą Służby Hydrometeorologicznej Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej kulminacja we Wrocławiu jest przewidziana dziś na godzinę 0.00 - poinformowała. Dodała również, że przewidywany stan wody to 559 cm, "co wynosi 170 cm mniej niż maksimum z 1997 roku".

- Czyli to powinno przejść przez Wrocław bez większych szkód - podkreśliła.

Kopczyńska wskazała, że kulminacja będzie rozciągnięta w czasie i może trwać kilka dni. Od 21 września powinien, jej zdaniem, zacząć się spadek poziomu wody.

Sonda
Wspierasz zbiórki dla powodzian?
Na własne oczy widział jak pęka tama. Stronie Śląskie