Wrocław. Śmierć 25-latka po interwencji policji. Są zarzuty. "Pobicie ze skutkiem śmiertelnym"
Dziewięć osób usłyszało zarzuty ws. śmierci 25-latka po interwencji policji we Wrocławiu. 30 lipca br. mundurowych wezwali na przystanek MPK ratownicy medyczni, których zdaniem obywatel Ukrainy zachowywał się agresywnie. Funkcjonariusze obezwładnili go i zbadali na obecność alkoholu - w związku z tym, że miał 1,5 promila , został zabrany do izby wytrzeźwień. Po tym jak policjanci zdjęli mu kajdanki, mężczyzna miał się znowu awanturować, dlatego czterech z nich próbowało go przypiąć pasami do łóżka - według doniesień medialnych mieli to robić, bijąc go i dusząc, a do tego traktując gazem. Po tym jak trafił na łóżko, 25-latka zaczął się robić siny i tracił oddech, a wkrótce później zmarł. Trzech policjantów biorących udział w interwencji w izbie wytrzeźwień we Wrocławiu zostało zwolnionych ze służby, a w czwartek prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała o zatrzymaniu w związku ze śmiercią 25-latka 8 osób, ale w piątek zatrzymano kolejną. To: czterej policjanci, pracownicy izby wytrzeźwień, osoba z kadry kierowniczej ośrodka i lekarka z izby we Wrocławiu.
- Trzem funkcjonariuszom policji prokurator przedstawił zarzuty przekroczenia uprawnień służbowych, znęcania się nad osobą pozbawioną wolności oraz pobicia ze skutkiem śmiertelnym - informuje prokuratura w Szczecinie.
Czwarty policjant odpowie z kolei dopuszczenie do znęcania się fizycznego nad osobą osadzoną w izbie wytrzeźwień, co było wbrew jego obowiązkom służbowym. Dwóm pracownikom ośrodka prokurator zarzucił fizyczne znęcanie się wraz z policjantami nad pokrzywdzonym pozbawionym wolności i pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
- Lekarka z ośrodka usłyszała zarzut narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez zaniechanie sprawowania właściwego nadzoru nad pokrzywdzonym i zaniechanie przeprowadzenia adekwatnej oceny stanu jego zdrowia w związku z zastosowaną wobec niego przemocą, co skutkowało śmiercią pokrzywdzonego. Osobie z kadry kierowniczej ośrodka prokurator przedstawił zarzut podżegania ratowników medycznych do utrudniania postępowania karnego i poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej dotyczącej pobytu pokrzywdzonego w izbie. Taki sam zarzut usłyszała zatrzymana dziś pracownica izby - informuje prokuratura w Szczecinie.
Wrocław. Śmierć 25-latka po interwencji policji. Są zarzuty. Wniosek o tymczasowe aresztowanie
Wobec dwóch funkcjonariuszy policji prokurator wystąpił do sądu z wnioskami o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Wobec pozostałych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego. Ponadto wobec lekarza prokurator zastosował środek w postaci zawieszenia go na czas trwania postępowania w wykonywaniu zawodu lekarza w zakresie usług medycznych wynikających z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Wobec jednego z funkcjonariuszy policji prokurator zastosował środek w postaci zawieszenia go w czynnościach służbowych policji na czas trwania postępowania, natomiast na drugiego prokurator nałożył nakaz powstrzymania się od wykonywania wszelkiej działalności, w której dopuszczalna jest możliwość stosowania środków przymusu bezpośredniego. Wobec dwóch pracowników izby zastosowano środek w postaci zawieszenia na czas trwania postępowania w wykonywaniu zawodu opiekuna osób przebywających w izbach wytrzeźwień.
Wrocław. Śmierć 25-latka po interwencji policji. Są zarzuty. Prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu
Wnioski prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania nie zostały uwzględnione przez sąd, pomimo tego, iż uznał on, że zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy w dużym stopniu uprawdopodobnił popełnienie przez podejrzanych zarzucanego im czynu. Sąd nie podzielił stanowiska prokuratora co do obawy matactwa ze strony podejrzanych, jak i w części co do przyjętej przez prokuratora kwalifikacji prawnej czynu. Prokuratura nie zgadza się z decyzjami sądu, gdyż zarówno przyjęta kwalifikacja prawna czynów, jak i podstawy do skierowania wniosków były poprzedzone głęboką analizą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Tenże materiał dowodowy, w postaci przede wszystkim nagrań z monitoringu i wyników sekcji zwłok pokrzywdzonego, jednoznacznie wskazuje na zasadność zarzutów stawianych podejrzanym przez prokuratora. Dlatego też prokurator niezwłocznie zaskarży te decyzje. Trzem funkcjonariuszom policji oraz dwóm pracownikom izby wytrzeźwień grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności. Przestępstwa zarzucane pozostałym podejrzanym zagrożone są karami do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Śnieżka. Stracił równowagę i wpadł w urwisko. Gdy chciał się podnieść, runął w dół! [ZDJĘCIA]
Czytaj też: Wrocław. Gwałciciel wyszedł na wolność. Teraz zaczepia dzieci i kobiety!
Czytaj też: Wrocław. Krzyki, wołanie o pomoc i płacz dziecka. Tak pijani rodzice „opiekowali” się małą córeczką