Anastazja Rubińska z Wrocławia zaginęła w poniedziałek 12 czerwca na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę (18 czerwca 2023 r.) greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki. Na zwłoki natrafiono około godz. 19 czasu lokalnego, około kilometra od domu Banglijczyka zatrzymanego wcześniej przez policję i 500 metrów od miejsca, w którym w sobotę znaleziono telefon komórkowy Polki.
Czytaj więcej o sprawie: „Może gdyby tego nie robiła, to by żyła”. Wstrząsające słowa matki Anastazji
32-latek z Bangladeszu podejrzany o zamordowanie Anastazji miał wspólników?!
- Samo morderstwo mogło zostać dokonane przez jedną osobę, lecz ukrycie ciała i (przygotowanie) torby (w której znaleziono martwą kobietę - PAP) wymagało już pomocy (osób trzecich) - ocenił grecki lekarz medycyny sądowej Dimitris Galenteris, cytowany przez portal reader.gr.
Przeprowadzona w poniedziałek późnym wieczorem sekcja zwłok Anastazji potwierdziła śmierć przez uduszenie. Lekarze podkreślili jednak, że ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu, co znacznie utrudniało badania. Jeszcze nie ustalono, czy Polka została przed śmiercią zgwałcona.
- Jeśli chodzi o napaść seksualną, nie mamy jeszcze obrazu z raportu kryminalistycznego. Nie wiemy jeszcze, czy była wykorzystana seksualnie. To, w jakim stanie znaleziono dziewczynę, wskazuje, że albo próbował ją zgwałcić, albo w końcu mu się to udało - powiedziała w czwartek rzeczniczka greckiej policji Constantia Dimoglidou w wypowiedzi dla telewizji MEGA.
Anastazja Rubińska bestialsko zamordowana w Grecji. Podejrzany nie przyznaje się do winy
Obywatel Bangladeszu został w środę (21 czerwca 2023 r.) tymczasowo aresztowany. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, choć wyniki badań kryminalistycznych, czyli analiza odcisków palców, śladów DNA oraz danych z telefonu komórkowego potwierdziły, że zabójcą 27-letniej Polki Anastazji, zamordowanej na wyspie Kos w Grecji, jest właśnie 32-latek z Bangladeszu. Policja bada również zaangażowanie innych osób w morderstwo oraz transport zwłok. Jak informowały media, mogły zostać one przewiezione na miejsce, gdzie je znaleziono. Do sprawy będziemy wracać w naszym serwisie. Rodzinie i bliskim Anastazji składamy wyrazy współczucia.
Przeczytaj też: Pojechali na Kos po lepsze życie, chcieli zarobić na mieszkanie. Tragiczna historia Anastazji i Michała