Szok w Karkonoszach

„Fotka cenniejsza niż życie”. Groza! Turyści narażają się, żeby zrobić selfie

2024-02-21 12:18

Co zrobią turyści dla udanego zdjęcia? Niestety, okazuje się, że bardzo wiele – z narażeniem własnego życia włącznie. Do takich wniosków można dojść przynajmniej oglądając zdjęcia z Karkonoszy, które zostały opublikowane w sieci.

Karkonosze. Groza w Śnieżnych Kotłach 

Wciąż wielu z nas ma w pamięci tragiczne zdarzenie z końcówki stycznia br., kiedy zboczem Śnieżki, tzw. rynną śmierci spadli dwaj mężczyźni. Zsunęli się 900 metrów i nie mieli szans na przeżycie. Prokuratura w Jeleniej Górze bada okoliczności tragedii, ale wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Niestety, wiele osób prosi się o kłopoty z własnej winy. Niektóre zachowania turystów w Karkonoszach sprawiają, że włosy stają dęba! Nie inaczej było kilka dni temu Śnieżnych Kotłach. Pan Adrian zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcia, na których widać turystów stojących tuż przy krawędzi góry na śnieżnym nawisie. To skrajnie niebezpieczne, bowiem taki nawis w każdej chwili może odpaść, zwłaszcza w czasie dodatnich temperatur.

- Nie mam słów na to co ludzie wyprawiają. Fotka cenniejsza niż życie..- skomentował pan Adrian, autor zdjęć opublikowanych na grupie „Karkonoskie Szlaki”.

Co więcej, turyści ryzykują życie, by zrobić sobie zdjęcie w niedozwolonym miejscu mimo znaków, które zabraniają wchodzenia do krawędzi Śnieżnych Kotłów.

Mówi o tym nie tylko specjalne tablice, ale ostrzega przed tym również Karkonoski Park Narodowy. - Prosimy nie zbliżać się do krawędzi kotłów polodowcowych, miejsc zdeponowania śniegu. Nawisy śnieżne są przemoknięte z powodu odwilży i mogą się osuwać – apeluje KPN.

Internauci w szoku

Zdjęcia opublikowane w sieci zszokowały większość internautów. Oto niektóre z komentarzy:

Maciej: upadek do Wielkiego Kotła z takim nawisem to w zasadzie pewna śmierć;

Agnieszka: Ale jakie zdjęcie piękne będzie, nikt takiego na Facebooku nie ma, hahahhaha;

Paweł: Ludzie są nie świadomi, po czym stąpają;

Maciek: No w sumie ciężko się domyślić, że będąc na Kotłach gdzieś się on zaczyna… trudno też zauważyć, że nad skarpami tworzą się w zimie nawisy, a skoro to brak podstawowej wiedzy…

Renata: Jakby tacy nieodpowiedzialni turyści płacili z własnej kieszeni za akcje ratunkowe to może by się zastanowili dwa razy czy warto narażać siebie i ratowników dla głupiego filmiku czy zdjęcia…

GrzegorzMyślę, że to niekoniecznie głupota, czasami brak świadomości i wyobraźni. I tu jest pytanie, co zrobić, żeby zwykły zjadacz chleba był świadomy zagrożeń, które na niego czyhają w górach, zwłaszcza zimą.

Myśliwy zostawił w lesie 14-letniego syna, uciekając przed policją