TV
Pogoda
Wideo
Pociągiem z Wrocławia do Drezna - to znów możliwe. Połączenie obsługiwać będzie Deutsche Bahn ich składami. To dlatego, że tylko ten przewoźnik - w odróżnieniu od Kolei Dolnośląskich - ma pozwolenie na jazdę po polskich i niemieckich torach.
Bezpośrednio do Drezna będziemy mogli dojechać pociągiem trzy razy dziennie. Z Wrocławia składy będą wyjeżdżać o godzinach 6.06, 14.30 i 18.08. W drugą stronę będą kursować o 10:04, 15:42 oraz 22:03. Nie jest jeszcze ustalona cena biletów. Na razie wiadomo tylko, że powinny kosztować maksymalnie 80 złotych w jedną stronę i 120 złotych w obydwie.
Nowy rozkład jazdy na Dolnym Śląsku
Koleje Dolnośląskie przygotowały więcej nowości:
- Uruchamiamy nowe połączenia: między innymi z Wrocławia do Kudowy Zdroju i Rawicza. Zmiany dotyczyć będą również pasażerów korzystających z połączeń przejeżdżających przez Zgorzelec do/ z Jeleniej Góry, Węglińca, Żar i Zielonej Góry. Część pociągów zostanie skierowana do stacji Görlitz, gdzie zaplanowano skomunikowanie ich z pociągami do/z Drezna, Zittau czy Cottbus - opowiada Justyna Stachniewicz, rzeczniczka Kolei Dolnośląskich.
Nowością będą połączenia bezpośrednie z Wrocławia w kierunku Nysy (wieczorne, w piątki i niedziele) oraz Krotoszyna (poranne weekendowe).
Krótsze podróże do Trójmiasta, Warszawy czy Katowic
Intercity za to przyśpiesza na kilku połączeniach. Na przykład podróż z Trójmiasta do Wrocławia potrwa teraz pięć godzin. To o ponad godzinę krócej niż dotychczas. Przyśpieszą też na paru innych trasach:
- Mieszkańcy Wrocławia dotrą pociągami do Warszawy o 13 minut krócej niż obecnie. Łatwiej będzie też dojechać ze stolicy Dolnego Śląska do Poznania. Liczba połączeń wzrośnie z 10 do 13. Wrocławianie zyskają również dodatkową parę pociągów do Katowic i polepszy się czas ich przejazdu. Najszybszy pociąg pokona trasę w czasie 2 godzin i 6 minut - zapewnia Anna Zakrzewska z PKP Intercity.
Tygrysy na torach
Nowości możemy się również spodziewać w Przewozach Regionalnych. Trasę Wrocław - Zielona Góra będą teraz obsługiwać cztery "tygrysy":
- Maksymalna prędkość tych składów to 120 kilometrów na godzinę, co oznacza, że o średnio pasażerowie powinni docierać na miejsce 10 minut szybciej niż teraz. Poza tym „tygrysy” mają zupełnie inny system ogrzewania oraz klimatyzację, którą podróżni na pewno odczują latem. Znajdują się w nich też wydzielone miejsce dla rowerów i przewijak dla niemowląt w jednej toalecie. Druga z toalet przystosowana jest dla osób niepełnosprawnych - zachwala Andrzej Piech z Przewozów Regionalnych.
Szansa na Berlin
Władze regionu ciągle też starają się o przywrócenie połączenia kolejowego do Berlina, ale na razie nic z tego. Ostateczną decyzję musi bowiem podjąć minister odpowiedzialny za transport.
Więcej w materiale reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:
