Serce pęka

"Niebo płakało, a my razem z nim". Strumienie deszczu i łez na pogrzebach Daniela i Ireneusza

2023-12-15 19:24

W czwartek, 14 grudnia, odbyły się pogrzeby dwóch wrocławskich policjantów. Ireneusz Michalak i Daniel Łuczyński 1 grudnia zostali postrzeleni na służbie. Funkcjonariusze zmarli kilka dni później w szpitalach. W ostatnich pożegnaniach towarzyszyli im najbliżsi, przyjaciele i koledzy z policji. Nie zabrakło również przedstawicieli władz rządowych i samorządowych. Były łzy i słowa, które łamią najtwardsze serca.

Ostatnie pożegnania zabitych policjantów

Tą sprawą żyła cała Polska. Policjanci Ireneusz Michalak i Daniel Łuczyński zostali postrzeleni na służbie 1 grudnia. Trzy dni później media obiegła informacja o śmierci mundurowych. W czwartek, 14 grudnia, odbyły się pogrzeby zabitych policjantów. Najpierw o godz. 10 w Kościele pw. Ducha Świętego przy ul. Bardzkiej we Wrocławiu pożegnano 47-leniego Ireneusza, a następnie o godz. 14 w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Uzdrowienia Chorych w Łozinie 34-letniego Daniela.

Obydwie uroczystości odbyły się zgodnie z ceremoniałem policyjnym, m.in. w asyście pocztów sztandarowych, kompanii reprezentacyjnej oraz orkiestr policyjnych. Oprócz rodzin zmarłych funkcjonariuszy nie brakowało też przedstawicieli władz rządowych i samorządowych.

Podczas mszy świętych pogrzebowych nastąpiły uroczyste odznaczenia oraz mianowania na wyższe stopnie służbowe poległych policjantów. Decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, na wniosek Komendanta Głównego Policji asp. szt. Ireneusz Michalak i asp. szt. Daniel Łuczyński zostali pośmiertnie odznaczeni Złotą Odznaką Zasłużony Policjant. Co więcej, po stanowieniem Prezydenta RR funkcjonariusze zostali pośmiertnie mianowani na stopień podkomisarza.

Słowa przełożonych łamią serce

Podczas uroczystości pogrzebowych przemawiali członkowie rodzin zmarłych oraz Komendant Miejski Policji we Wrocławiu mł. insp. Rafał Siczek. - Jesteśmy dumni, że w swoim życiu podjął decyzję o wstąpienie w szeregi policyjnej rodziny. Był jej integralną częścią, oddany, odpowiedzialny, zawsze mogliśmy na niego liczyć. Każdego dnia stawiał czoła wyzwaniom, aby zapewnić bezpieczeństwo i spokój obywatelom. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy pracować z Ireneuszem. Pamięć o nim na zawsze zostanie w naszych sercach - mówił wspominając zmarłego Ireneusza, który w policji pracował przez 26 lat. - Pani mąż i tata jest bohaterem. Niech przykład jego życia będzie dla nas nauką o odwadze, służbie i wierności - zwrócił się do żony i dzieci zabitego policjanta.

Również na pogrzebie Daniela Łuczyńskiego, który był policjantem przez 19 lat, padły piękne słowa. - Daniel był związany z komisariatem Wrocław-Fabryczna, był od początku wyróżniającym się policjantem, uśmiechnięty i zawsze pomocny. Jesteśmy dumni, że wstąpił w nasze szeregi. W służbie kierował się uczciwością i oddaniem. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy pracować z Danielem. Pamięć o nim będziemy pielęgnować zawsze w naszych sercach - mówił mł. insp. Rafał Siczek. - Pani mąż i tata jest bohaterem. Dziękuję rodzicom i żonie za to, że Daniel był takim wspaniałym człowiekiem - dodał zwracając się bezpośrednio do żony i dzieci zmarłego Daniela.