Czy to on pobił Macieja Aleksiuka?

i

Autor: Policja/Zaginieni-szukamy Was/Tomasz Gola Czy to on pobił Macieja Aleksiuka?

Czy to on pobił Macieja Aleksiuka w X-Demonie?! Wcześniej miał złamać szczękę kobiecie!

2020-12-03 22:20

W czwartek rano policja opublikowała wizerunek mężczyzny, który pobił Macieja Aleksiuka w X-Demonie, a już po południu dane poszukiwanego ustalili internauci. Na policję zgłosiła się osoba, która twierdzi, że rozpoznała tego człowieka. Na razie nie wiadomo, czy został zatrzymany.

Choć od tragicznej śmierci Macieja Aleksiuka minęło już wiele tygodni, to sprawa ta wciąż bulwersuje opinię publiczną. Co jakiś czas pojawiają się też nowe, wstrząsające informacje.

Przypomnijmy, że Maciej Aleksiuk przyjechał do Wrocławia z miejscowości Roztoka, w której mieszkał. Chciał pobawić się na dyskotece, wybrał popularny klub X-Demon. Tam doszło do nieszczęścia. Maciej został pobity przez ochronę, która wyrzuciła go z klubu.     

Zaginiony Maciej wychodzi z klubu

Co działo się później, widać doskonale na monitoringu, który ujawniliśmy. Maciej jest pod klubem, ewidentnie w słabej kondycji. Po pewnym czasie odchodzi z napotkanym mężczyzną. 

Później trop się urywał. Przez tydzień Maciej był poszukiwany. W końcu jego ciało wyłowiono z Odry. Chłopak wpadł do rzeki i utonął. Zdaniem śledczych - stało się to bez udziału osób trzecich.  

Ale teraz na jaw wychodzą nowe bulwersujące fakty. Niedawno zarzut pobicia dostał ochroniarz, który uderzył Maćka. Teraz okazuje się, że chłopak był bity przez jeszcze jedną osobę. Firma ochroniarska zapewnia, że to nie jest ich pracownik.

Wizerunek mężczyzny opublikowała policja, bo sama nie mogła namierzyć tego człowieka. Publikacja okazała się świetnym pomysłem, bo mężczyzna ten został szybko namierzony.  

To ON pobił Maćka Aleksiuka we Wrocławiu? Zobacz zdjęcia!

Jego dane trafiły na policję, ale też na stronę z Facebooka "Zaginieni - Szukamy Was". - Zgłosiły się do nas nawet dwie osoby, które rozpoznały tego mężczyznę - słyszymy.

Z informacji zamieszczonych w serwisie wynika, że to zawodnik jednego z podwrocławskich klubów sportowych.

Nam udało się skontaktować z jedną osób, które rozpoznały mężczyznę poszukiwanego przez policję.

- To na pewno on. Znam go, niestety, bo mnie też zaatakował na dyskotece. Złamał mi szczękę.  Sprawa trafiła do sądu, został skazany, ma wyrok w zawieszeniu - mówi nam nasza informatorka. 

Wszystko wskazuje na to, że co prawda Maciej Aleksiuk sam wpadł do rzeki i utonął, ale trzeba się zastanowić, czy pobicie nie sprawiło, że czuł się gorzej i był świadomy, co robił. Pamiętajmy, że chłopak był też najpewniej pod wpływem alkoholu.

Niebawem prokuratura powinna wyjaśnić wszystkie okoliczności pobicia i jaką rolę w całej sprawie pełnił poszukiwany przez policję mężczyzna.

WIĘCEJ O SPRAWIE MACIEJA ALEKSIUKA