Zabójstwo w domu jednorodzinnym w Ząbkowicach Śląskich. Nie żyje małżeństwo Tomasz C. i Katarzyna C. oraz ich 7-letni syn. Prawdopodobnym zabójcą jest drugi z synów pary, 18-letni Marceli C.
Polecany artykuł:
To 18-latek powiadomił służby o dramacie jaki rozegrał się w jego domu. Jak podaje RMF FM, początkowo utrzymywał, że ktoś się włamał do domu i zabił 3 osoby. W czasie rozmowy z policjantami miał przyznać się do zabójstwa i wskazać miejsce zakopania narzędzia zbrodni. Nieoficjalnie wiadomo, że była to siekiera.
Policja nie zdradza szczegółów tej makabrycznej zbrodni. Ilona Golec z policji w Ząbkowicach Śląskich przekazała, że w sprawie został zatrzymany młody mężczyzna, podejrzewany o tę zbrodnię, dzisiaj zostanie przesłuchany i prawdopodobnie usłyszy zarzuty.
Rodzina C. była bardzo zamożna. Tomasz i Katarzyna mieli trzech synów, najstarszy nie mieszkał z nimi w domu. Tomasz C. prowadził firmę transportową. Zbrodnia, jaka rozegrała się w jego domu wstrząsnęła całą okolicą.
Sąsiadka rodziny przyznaje, że 18-latek podejrzany o zbrodnię był bardzo spokojnym, grzecznym chłopakiem. Tak samo wypowiadają się o nim koledzy ze szkoły. W przyszłym roku Marceli C. miał podchodzić do matury. Nikt nie przypuszczał, że może dopuścić się takiej zbrodni. Marceli C. nie był też wcześniej znany policji.
Zbrodnia w Ząbkowicach Śląskich