Zbrodnia w Ząbkowicach Śląskich

i

Autor: Tomasz Golla/SUPER EXPRESS Zbrodnia w Ząbkowicach Śląskich

Rodzinna tragedia w Ząbkowicach Śląskich. Karawany wywożą ciała ofiar [WIDEO]

2019-12-10 7:17

Zbrodnia w Ząbkowicach Śląskich zszokowała całą Polskę. W nocy 9 grudnia 18-letni Marceli C. miał zamordować swoją rodzinę, w tym małego 7-letniego braciszka. Młody mężczyzna miał przyznać się do winy. Teraz ciała trójki ofiar – małżeństwa i ich synka, zabrane zostały przez karawany.

- To był bardzo fajny chłopak, więc ja jestem w szoku. To się nie powinno zdarzyć. Przecież to dzieci. Wszyscy bardzo cierpimy – mówiła nam sąsiadka zamordowanej rodziny. Jak to się stało, że Marceli C. zabił własnych rodziców i 7-letniego braciszka? Początkowo policja otrzymała zgłoszenie od młodego mężczyzny, że do jego domu w Ząbkowicach Śląskich ktoś włamał i zabił jego rodzinę. Dopiero na miejscu 18-letni Marceli C. przyznał się, że sam jest mordercą.

- Ja w nic nie wierzę, bo sprawiedliwość jest nad nami. Dla ojca to jest załamka, to ścina z nóg – mówił w rozmowie z naszym korespondentem dziadek 18-letniego Marcela C., podejrzewanego o zabójstwo swoich rodziców oraz swego 7-letniego brata. - Sam powie, jeśli już go rozliczą, jeśli to jego wina – dodał.

Rodzina C. była bardzo zamożna. Tomasz i Katarzyna mieli trzech synów, najstarszy nie mieszkał z nimi w domu. Tomasz C. prowadził firmę transportową. Zbrodnia, jaka rozegrała się w jego domu wstrząsnęła całą okolicą. Na miejscu przez bardzo długo pracowali technicy i prokurator. W końcu ciała tragicznie zamordowanej rodziny przez ich własnego syna zabrały karawany.

Zbrodnia w Ząbkowicach Śląskich [INFORMACJE]